Ubezpieczyciel jednak wypłaci odszkodowanie bliskim ofiar wypadku na A1

Tragiczny wypadek na autostradzie A1 miał miejsce 16 września 2023 r. To właśnie tego dnia kierowca jadący z prędkością ponad 300 km/h spowodował wypadek, w którym zginęły trzy osoby – małżeństwo wraz z pięcioletnim synem. Samochód potrącony uderzył w bariery, a po chwili zaczął płonąć, co spowodowało tragiczną śmierć ofiar. Co ważne, towarzystwo ubezpieczeń zobowiązane do wypłacenia odszkodowania z OC kierowcy na początku odmówiło wydania pieniędzy, o które wystąpił pełnomocnik rodziny ofiar wypadku. Ubezpieczyciel argumentował swoją decyzję tym, że nie można ustalić winy któregokolwiek z uczestników kolizji. Towarzystwo w uzasadnieniu podkreśliło, że aby roszczenia zostały uznane należy wykazać przyczynę wypadku i wskazać osobę, która dopuściła się naruszenia zasad bezpieczeństwa. Jeśli natomiast nie można ustalić tych faktów roszczenie o wypłacenie odszkodowania jest odrzucane. Ubezpieczyciel zaznaczył również, że spekulacje medialne wskazujące winnego nie mogą być przesłanką do wypłacenia odszkodowania. Prawidłowym określeniem jest prawomocny wyrok sądu, który wskazałby sprawcę zdarzenia lub też opinia biegłego czy zeznania świadków. Co należy podkreślić, kierowca jadący z niedozwoloną prędkością został zatrzymany w Dubaju po wydaniu listu gończego, o czy poinformowało ministerstwo. Z czasem, towarzystwo ubezpieczeń zmieniło jednak zdanie, przyjęło odpowiedzialność i przyznało rodzicom ofiar wypadku odpowiednie świadczenie. Powodem zmiany decyzji były dokumenty zgłoszenia szkody, które pełnomocnik rodziny przedłożył do akt likwidacyjnych.