Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku oraz uchylające dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywę Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE („rozporządzenie MAR”) narzuca na członków zarządów spółek giełdowych szereg obowiązków informacyjnych względem inwestorów. Zaniechanie jednego z nowych obowiązków lub podjęcie błędnej decyzji przez spółkę może zakończyć się nałożeniem sankcji finansowej bezpośrednio na członka zarządu lub rady nadzorczej. Stąd w ostatnim czasie istny boom przeżywają ubezpieczenia OC dla członków zarządu (D&O) – informuje Puls Biznesu.
Polisy D&O mają chronić przed wysokimi sankcjami wynikającymi z rozporządzenia MAR. Kary będą nakładane przez Komisję Nadzoru Finansowego. Andrzej Jakubiak, przewodniczący KNF przyznał, że kary będą odczuwalne. Rozporządzenie wyznacza, że maksymalna wysokość kary może wynieść 15 mln euro lub 15 proc. rocznych przychodów. Dla porównania prawie 5 mln euro, tj. 22 mln zł grozi za rozpowszechnienie i wykorzystanie informacji poufnej. 1 mln euro będą płacić członkowie zarządu, którzy podadzą nieprawdziwą informację.
Przedstawiciele rynku potwierdzili zwiększony ruch na rynku polis D&O. Chęć wykupu ubezpieczenia deklarują nie tylko duże spółki akcyjne ale też mniejsze podmioty, które nigdy nie wykazywały zainteresowania tego typu produktami ubezpieczeniowymi.
Jak podaje Puls Biznesu, pomimo wzrostu popytu ceny polis dla członków zarządu nie podrożały. Allianz produkt ubezpieczenia OC dla menedżerów oferuje za 20 tys. rocznie za cały zarząd – jest to jedna z droższych opcji. Firmy ubezpieczeniowe liczą na to, że wejście w życie rozporządzenia MAR rozwinie rynek polis D&O. Zwłaszcza, że jak podkreślił w wypowiedzi dla PB Adam Gmurczyk, dyrektor działu ubezpieczeń Financial Lines w AIG Polska, coraz więcej jest firm, które bardziej zwracają uwagę na zakres gwarancji oferowany przez polisę niż na jej cenę.
