Sąd Okręgowy w Sieradzu w wyroku z dnia 27 września 2017 r. (sygn. akt I Ca 340/17) orzekł, że ubezpieczyciel ponosi pełne koszty wynajęcia pojazdu zastępczego, w sytuacji, gdy poszkodowany w kolizji samochodowej nie posiada środków na naprawę auta, a postępowanie likwidacyjne przedłuża się z winy zakładu ubezpieczeń.
W rozpoznawanej sprawie właściciele firmy wynajmującej auta pozwali Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych o zwrot kosztów najmu pojazdu zastępczego.
W dniu 8 lutego 2015 r. doszło do kolizji, w wyniku której auto poszkodowanej kobiety uległo zniszczeniu. Szkoda została zgłoszona przedstawicielowi ubezpieczyciela sprawcy kolizji, który poruszał się samochodem z zagraniczną rejestracją i zagraniczną polisą OC. Poszkodowana wynajęła samochód zastępczy, płacąc 135 zł za każdy dzień najmu.
Ubezpieczyciel uznał, że szkoda jest całkowita i w dniu 19 czerwca 2015 r. wpłacił kobiecie odszkodowanie. Tego dnia zwróciła wynajmowany pojazd. Do dnia wypłaty odszkodowania nie posiadała środków umożliwiających jej zakup nowego pojazdu bądź zapłatę za naprawienie uszkodzonego.
Roszczenia z tytułu kosztów najmu pojazdu zastępczego poszkodowana zbyła w drodze cesji na rzecz powodów.