Prawie 4 miesiące temu, 24 marca, wpłynął do Sejmu druk 366, by stać się potem przedmiotem licznych modyfikacji i kolejnych głosowań.
W zakresie wielu rozwiązań obecny kształt dokumentu w ogóle nie przypomina już pierwotnych założeń. Na dyskusje o szczegółach przyjdzie jeszcze czas.
Podpis Prezydenta pod ustawą zakończył okres niepewności co do implementacji unijnych dyrektyw, ale na pewno nie uciął rozmowy co do kształtu zamówień publicznych w Polsce. Ta dopiero się zaczyna.
Tematów spornych i pytań jest wiele: czy ustawowe zwiększenie wagi pozacenowych kryteriów oceny ofert rzeczywiście wpłynie na praktykę zamawiających? Jaki efekt na rynek wywrą nowe regulacje dotyczące in-house? Czy JEDZ rzeczywiście ułatwi i przyspieszy prowadzenie postępowania? Czy tzw. „handel referencjami” zostanie ukrócony? Jak będzie w praktyce wyglądało stosowanie klauzul społecznych?
Warto uważnie śledzić, co będzie dalej.