W dniu 24 czerwca br. Sejm jednogłośnie przyjął nowelizację ustawy – Kodeks cywilny, która ustanawia podstawę do ubiegania się o zadośćuczynienie dla najbliższych członków rodziny poszkodowanego, z którym nie jest możność do nawiązania i kontynuowania więzi rodzinnej z powodu trwałego i ciężkiego uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia. Co istotne uchwalona ustawa będzie mieć zastosowanie także do zdarzeń, które miały miejsce przed jej wejściem w życie.
Nowe prawo spotkało się ze sprzeciwem ze strony Polskiej Izby Ubezpieczeń. Jan Grzegorz Prądzyński w Pulsie Biznesu wymienia wady ustawy. Przede wszystkim wskazuje na brak precyzji w przepisach oraz objęciem nimi zdarzeń historycznych i co za tym idzie trudnościami ubezpieczycieli we właściwym oszacowaniu składki. Podkreślił też, że przepisy nie precyzują choćby sytuacji, gdy poszkodowany umrze wskutek wypadku, a członkom rodziny już wcześniej wypłacono zadośćuczynienie z tytułu zerwania więzi rodzinnej. Aktualnie zgodnie z przepisy, mogą po raz drugi zgłosić ubezpieczycielowi swoje roszczenie. Jego zdaniem, należy to prawo ograniczyć tylko do jednego roszczenia.
— Pamiętajmy, że OC to umowa społeczna, w której wszyscy kierowcy płacą składki, aby osoby poszkodowane w wypadkach i ich rodziny mogły otrzymać pomoc. Kierowcy chcą płacić jak najniższe składki, a poszkodowani otrzymać jak najszerszą pomoc, dlatego w ubezpieczeniu OC konieczne jest zachowanie równowagi między składką a świadczeniem. Ta równowaga nie powinna być naruszana, a działanie prawa wstecz jest takim zagrożeniem — wyjaśnia Jan Grzegorz Prądzyński.
Ustawa został już przekazana do Senatu. Nadano jej druk nr 430.