5 grudnia podczas posiedzenia Senatu rozpatrywany był projekt ustawy o dystrybucji ubezpieczeń. Podczas dyskusji podano również datę rozstrzygnięcia kwestii ewentualnego przesunięcia w czasie stosowania dyrektywy IDD na dzień 16 grudnia.
W trakcie dyskusji zostało zadane pytanie, czy w trakcie prac nad projektem komisja i Ministerstwo Finansów pochylały się nad art. 30, a zwłaszcza nad ust. 1 pkt. 2 i 5 tego przepisu. Przedsiębiorcy wykonujący działalność brokerską sygnalizowali bowiem, iż „przepis ten niekoniecznie jest implementacją dyrektywy, a raczej wychodzi poza nią” i może być utrudnieniem dla działalności brokerskiej, bo może oznaczać „że brokerzy nie będą mogli świadczyć usług w zakresie niezwiązanym z dystrybucją ubezpieczeń za pośrednictwem agentów oferujących ubezpieczenia uzupełniające, np. w zakresie ubezpieczeń pracowników, dealerów samochodowych czy banków”. Zgłaszający pytanie senator wyjaśniał, że „zwracający się do mnie dowodzą, że firmy zagraniczne będą uprzywilejowane w stosunku do polskich brokerów”.
Tymczasem Grzegorz Bierecki (PiS), przewodniczący i sprawozdawca senackiej Komisji Finansów Publicznych i Budżetu, poinformował, że do komisji nie wpłynęło żadne pismo od organizacji zrzeszających brokerów dotyczące wspomnianej kwestii. Co więcej sam prezes Polskiej Izby Ubezpieczeń – uczestniczący w posiedzeniu – nie podjął tego tematu. Natomiast jedyna uwaga, jaka wpłynęła z branży ubezpieczeniowej, dotyczyła informacji o przewidywanym przesunięciu terminu wejścia w życie dyrektywy, o co wnioskuje kilka państw – wyjaśnił senator. Poinformował również, że decyzja w tej sprawie ma zostać podjęta na poziomie Rady Europejskiej najprawdopodobniej 16 grudnia.
Głos w sprawie art. 30 ust. 1 pkt. 2 i 5 zabrał również Leszek Skiba, wiceminister finansów, wyjaśniając, że zapis ten faktycznie nie występuje w IDD, ale inicjatorem jego wprowadzenia do ustawy była Komisja Nadzoru Finansowego. – Uznaliśmy, że KNF jako regulator ma wystarczającą wiedzę do tego, aby we właściwy sposób zaprojektować przepisy prawa, tak aby unikać sytuacji, które definiuje jako niebezpieczne dla klientów – powiedział Leszek Skiba.
Dodał również, że resort został przekonany do ww. przepisu argumentacją KNF, która wskazała na potrzebę przyjęcia takiej regulacji. – Ten przepis prawa jest uniwersalny, to znaczy dotyczy wszystkich podmiotów, które funkcjonują na rynku polskim, niezależnie od tego, czy są one pochodzenia zagranicznego, czy krajowego – powiedział Leszek Skiba.
Tomasz Zagórski z KNF stwierdził, że poprawki zgłoszone do art. 30 prowadzą do zaniku podziału na agentów i brokerów ubezpieczeniowych i spowodują, że broker przestanie być pośrednikiem niezależnym od zakładu ubezpieczeń i w bezstronny sposób reprezentującym interesy klienta. Przypomniał, że rozdzielność agentów i brokerów funkcjonuje już od lat 90. ubiegłego wieku i jak do tej pory nie budziła kontrowersji.
– Podstawowym celem tych regulacji było zapewnienie bezstronnego i niezależnego działania w imieniu klienta ze strony brokera ubezpieczeniowego – podkreślił Tomasz Zagórski. – Pośrednicy nauczyli się omijać w prosty sposób te ograniczenia poprzez przenikanie się struktur właścicielskich i obecnie projektowane przepisy mają temu zaradzić – dodał.
Przedstawiciel KNF wyjaśnił, że wykonywanie działalności brokerskiej wiąże się z szeregiem obowiązków wobec klienta o charakterze pro konsumenckim, z których zwolniony jest agent, np. przygotowanie rekomendacji. – W praktyce nadzorczej zetknęliśmy się z sytuacjami, w których klient był obsługiwany zarówno przez brokera, jak i agenta, lub obsługę przejmował sam agent, a klient był przekonany, że jest obsługiwany przez brokera – powiedział.
Art. 30. 1. Broker ubezpieczeniowy nie może:
- pkt 2) pozostawać w stałym stosunku umownym z zakładem ubezpieczeń, zakładem reasekuracji, agentem ubezpieczeniowym lub agentem oferującym ubezpieczenia uzupełniające;
- pkt 5) posiadać akcji lub udziałów agenta ubezpieczeniowego lub agenta oferującego ubezpieczenia uzupełniające, z wyjątkiem akcji dopuszczonych do obrotu na rynku regulowanym.