Sąd Rejonowy w Człuchowie (wyrok z 20 grudnia 2024 r., sygn. akt IV 471/24) uznał, że pracownica nie naruszyła podstawowych obowiązków pracowniczych, nie odbierając skierowania na badania lekarskie w trakcie urlopu wychowawczego. Sąd podkreślił, że
pracownik powracający po dłuższej nieobecności nie ma obowiązku dostarczenia orzeczenia lekarskiego już pierwszego dnia pracy.
Sprawa dotyczyła kobiety, która zrezygnowała z urlopu wychowawczego i poinformowała pracodawcę o planowanym powrocie 18 września 2024 r. Z powodu złamania palca przebywała jednak od tego dnia na zwolnieniu lekarskim. Mimo to pracodawca uznał jej zachowanie za ciężkie naruszenie obowiązków i rozwiązał z nią umowę w trybie dyscyplinarnym, zarzucając brak stawienia się w pracy i nieodebranie skierowania na badania kontrolne.
Sąd ustalił jednak, że pracodawca został poinformowany o nieobecności pracownicy – otrzymał zarówno wiadomość e-mail, jak i zwolnienie lekarskie. Ponadto nie udowodniono, że jej działania były zaplanowane ani że zakłóciły pracę firmy. Sąd zaznaczył też, że rozwiązanie umowy w trybie art. 52 Kodeksu pracy powinno być stosowane wyjątkowo i przy istnieniu rażącego niedbalstwa lub złej woli pracownika.
W ocenie sądu nieodebranie skierowania na badania jeszcze podczas trwania urlopu nie stanowiło naruszenia obowiązków pracowniczych. W związku z tym sąd przywrócił pracownicę do pracy na poprzednich warunkach.