Znane są pierwsze rządowe propozycje dot. systemu świadczeń za błędy medyczne. Najistotniejsze zmiany obejmują likwidację wojewódzkich komisji ds. orzekania o zdarzeniach medycznych czy ustalenie tabeli świadczeń za poszczególne szkody.
Na portalu RynekZdrowia.pl zostały przedstawione założenia ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta. Jej celem jest usprawnienie systemu wypłat świadczeń za błędy medyczne.
Projektodawcy chcą, aby roszczeniami pacjentów zajmował się specjalnie powołany przy Rzeczniku Praw Pacjenta zespół do spraw Świadczeń z Funduszu Kompensacyjnego Zdarzeń Medycznych. Organ ten zastąpi obecne wojewódzkie komisje ds. orzekania o zdarzeniach medycznych. Zespół będzie oceniał, czy w konkretnej sprawie istnieją przesłanki do przyznania odszkodowania poszkodowanym. Opinie w tej sprawie będzie wydawał RPP.
W projekcie znalazła się też tabela świadczeń. Zgodnie z nią za szkody z tytułu zakażenia biologicznym czynnikiem chorobotwórczym będzie przysługiwało świadczenie w wysokości od 2.000 zł do 200 tys. zł. Tyle samo będzie można otrzymać za uszkodzenia ciała lub rozstrój zdrowia. Za śmierć pacjenta każdemu wnioskującemu o roszczenie będzie mogło być przyznane świadczenie w wysokości od 20.000 zł do 100 tys. zł. Kryteria przyznawania świadczeń, ich zakres i warunki określające wysokość kwoty przedstawi w rozporządzeniu minister zdrowia.
Zmieni się też kwota, jaką należy uiścić przy składaniu wniosku. Zgodnie z projektem, wzrośnie ona z 200 zł do 300 zł. Wniosek o wypłatę świadczenia będzie można złożyć w przeciągu roku od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie, przy czym termin wnioskowania nie może przekroczyć 3 lat od momentu zajścia zdarzenia.
Co ważne wnioskodawca przed zgłoszeniem szkody będzie musiał zdecydować o sposobie dochodzenia swoich roszczeń. Projekt zakłada, że wniesienie powództwa będzie uniemożliwiało wnioskowanie do RPP. Także brak odpowiedzi w ciągu 14 dni na pozytywną opinię Rzecznika będzie skutkować uznaniem, że wnioskodawca zrzeka się swoich roszczeń. Jednocześnie poszkodowani nie będą mogli być reprezentowani przez profesjonalnych pełnomocników.