Rząd USA chce przejąć pieniądze z polisy terrorysty, który zginął w strzelaninie policyjnej. W trakcie interwencji policji została postrzelona także małżonka. Mężczyzna wraz z żoną zorganizowali atak terrorystyczny w San Bernardino, w którym zginęło 14 osób.
Wcześniej terrorysta wykupił dwie polisy na życie w sumie na wartość 275 tys. USD w 2012 r. oraz kolejną rok później. Jako osobę wskazaną do wystąpienia z roszczeniem o wypłatę świadczenia Farook wytypował swoją matkę.
Prokuratorzy federalni wystąpili z pozwem o przejęcie pieniędzy z polisy na życie terrorysty. W piśmie powołali się na prawo federalne, zgodnie z którym aktywa powiązane z aktami terrorystycznymi wobec USA mogą zostać przejęte przez właściwe służby.
– Nie można pozwalać terrorystom przekazywać wskazanym beneficjentom korzyści wynikających z popełnionych przestępstw – powiedziała prokurator Eileen M. Decker.
Decker zapowiedziała, że dołoży wszelkich starań, aby przejąć kwotę polisy. Obiecała też, że pieniądze te zostaną przekazane ofiarom ataku terrorystycznego i ich najbliższym.