Według najnowszego raportu Nationale-Nederlanden około 70 proc. ankietowanych obawia się czwartej fali pandemii koronawirusa i powrotu nauki do trybu zdalnego, a ponad 30 proc. respondentów martwi się, że dziecko zarazi się w szkole tym wirusem. W związku z tym ponad 60 proc. uczestników badania planują zaszczepić swoje dzieci.
W dniach 13-14 sierpnia 2021 roku na zlecenie Nationale-Nederlanden zostało zrealizowane badanie przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych. Zgodnie z wynikami badań, ponad 90 proc. ankietowanych zgadza się ze stwierdzeniem, że szkoły powinny już działać w trybie stacjonarnym.
– Przez wiele miesięcy jako społeczeństwo funkcjonowaliśmy w pandemicznym reżimie obostrzeń – zamkniętych szkół, ograniczonej działalności biur, instytucji kultury czy restauracji. Praca, obowiązki szkolne, a także odpoczynek w wielu przypadkach sprowadzały się do tej samej przestrzeni. Nie zaskakuje więc, że rodzice, którzy przez ostatni rok próbowali godzić obowiązki domowe z zawodowymi, pragną powrotu do dawnej normalności. Majowy powrót do szkół utwierdził ich tylko w przekonaniu, że ten model daje lepsze efekty, a nawet ich największe zaangażowanie w edukację nie zastąpi dzieciom wiedzy i doświadczenia nauczyciela – mówi Joanna Walczuk, menadżer ds. portfela produktów w Nationale-Nederlanden. – Warto w tym miejscu podkreślić, że w opinii dorosłych szkoły są dobrze przygotowane do ponownego przyjęcia uczniów i zapewnienia im bezpieczeństwa – na taką odpowiedź wskazał już co drugi uczestnik przeprowadzonego przez nas badania – dodaje.
Pomimo tego, iż respondenci są przekonani konieczności powrotu do trybu stacjonarnego, dwie trzeci z nich obawia się o bezpieczeństwo oraz higienę cyfrową swoich dzieci. Około 60 proc. osób ankietowanych martwią się wystąpieniem kolejnej fali koronawirusa oraz powrotu do nauki zdalnej, a w związki z tym, nadmiernego wykorzystania urządzeń elektronicznych i pogorszenia kondycji psychicznej uczniów.
Z badania Nationale-Nederlanden wynika również, iż rodzice obawiają się zakażenia swojego dziecka w szkole wirusem wywołującym COVID-19. Wobec tego, 61 proc. ankietowanych zadeklarowało chęć zaczepienia swoich dzieci przeciw tej chorobie. Na ten moment, takiego kroku mogą podjąć się wyłącznie rodzice dzieci powyżej 12 roku życia.
– Z naszego badania płynie jeszcze jeden szczególnie ciekawy wniosek. Ankietowani rodzice mają większą świadomość przykrych zdarzeń, z jakim mogą spotkać się ich dzieci w szkole. Wśród respondentów aż jedna trzecia potwierdza, że chcąc je przed nimi chronić, wykupuje ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków. W ubiegłym roku jedynie co dziesiąty badany wskazywał na taką odpowiedź – dodaje Joanna Walczuk. – Początek roku szkolnego to właściwy moment, aby pomyśleć o takiej ochronie, szczególnie że nie działa ona jedynie na terenie szkoły i w czasie lekcji, lecz chroni dziecko przez cały rok, niezależnie od pory i miejsca zdarzenia – podsumowuje.