Zamieszanie ze sprawą Janiny Oziębło-Hyc wywołało efekt kilku nieprzespanych nocy, jednak ostatecznie, po konsultacji ze swoim mecenasem, Janusz Momencik doszedł do wniosku, że póki co nie ma się, czego obawiać. Niewiele można było mu zarzucić, a ostatecznie sądy częściej stają w obronie takich jak on, małych polskich przedsiębiorców, a nie potężnych korporacji ubezpieczeniowych, które na dodatek nie mają ostatnio dobrej prasy (UFK-i i jeden z duńskich ubezpieczycieli zrobiły swoje).
Artykuły powiązane

Ułatwienie zawierania codziennych umów dzięki systemowi teleinformatycznemu – nowelizacja ustawy
Projekt ustawy zakłada wprowadzenie nowego systemu teleinformatycznego, który ma wspierać zawieranie i przechowywanie po...

Brak regulacji dla kancelarii odszkodowawczych. Rzecznik Praw Obywatelskich wzywa Ministra Sprawiedliwości do działania
RPO kolejny raz zwraca się do Ministra Sprawiedliwości z pytaniem o postępy w przygotowaniu przepisów mających na celu o...

Maksymalna kwota odszkodowania przysługująca pacjentowi, którego zdrowie ucierpiało na skutek leczenia.
Rzecznik Praw Pacjenta zdecydował o wypłacie najwyższej możliwej kwoty odszkodowania – 222 800 zł – osobie, której zdrow...