Interwencja produktowa, czym jest i co oznacza?
Specjalista: Piotr Czublun
Stanowisko: radca prawny, senior partner w Kancelarii CZUBLUN TRĘBICKI
Komisja Nadzoru Finansowego już kilka miesięcy temu jednogłośnie zaakceptowała założenia interwencji produktowej, dotyczącej ubezpieczeń na życie z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi (UFK). Prace rozpoczęte przez KNF dotyczą ograniczenia możliwości wprowadzania do obrotu, dystrybucji oraz sprzedaży ubezpieczeń na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, charakteryzujących się nieakceptowalnymi z punktu widzenia organu nadzoru cechami.
Wśród tych cech Komisja wymienia:
- brak realnych korzyści dla inwestorów (tu: ubezpieczających, ubezpieczonych i uprawnionych z umów ubezpieczenia) z zakupu produktu z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym mierzonych stopą zwrotu;
- lokowanie środków pochodzących ze składek w aktywa charakteryzujące się wysokim ryzykiem, niską płynnością oraz ograniczoną zbywalnością;
- przekazywanie inwestorowi niejednoznacznej i nieprzejrzystej informacji o opłatach, w tym zasadach ich ponoszenia i wysokości.
Czym jednak jest interwencja produktowa i co może oznaczać w praktyce dla rynku ubezpieczeniowego?
Zasady przeprowadzania takiej interwencji zostały uregulowane w Rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) NR 1286/2014 z dnia 26 listopada 2014 r. w sprawie dokumentów zawierających kluczowe informacje, dotyczących detalicznych produktów zbiorowego inwestowania i ubezpieczeniowych produktów inwestycyjnych (PRIIP; „Rozporządzenie PRIIP”).
Zgodnie z art. 17 Rozporządzenia PRIIP, właściwy organ może wprowadzić w swoim państwie członkowskim zakazy lub ograniczenia w zakresie:
- wprowadzania do obrotu, dystrybucji lub sprzedaży niektórych ubezpieczeniowych produktów inwestycyjnych lub ubezpieczeniowych produktów inwestycyjnych o pewnych określonych cechach; lub
- rodzaju działalności finansowej lub praktyki zakładu ubezpieczeń lub zakładu reasekuracji.
Właściwym organem w Polsce o którym mowa we wskazanym wyżej przepisie, jest Komisja Nadzoru Finansowego, co z kolei wynika z art. 3b ustawy z dnia 21 lipca 2006 r. o nadzorze nad rynkiem finansowym, w jej aktualnym brzmieniu.
KNF może wprowadzić określone zakazy lub ograniczenia jeżeli, na podstawie uzasadnionych argumentów, ustali, że:
- ubezpieczeniowy produkt inwestycyjny bądź działalność lub praktyka wzbudzają poważne obawy dotyczące ochrony inwestorów lub stwarzają zagrożenie dla prawidłowego funkcjonowania i integralności rynków finansowych lub dla stabilności całego systemu finansowego lub jego części w co najmniej jednym państwie członkowskim;
- istniejące wymogi regulacyjne w prawie Unii, które mają zastosowanie do ubezpieczeniowego produktu inwestycyjnego bądź działalności lub praktyki, w niewystarczającym stopniu przeciwdziałają zagrożeniom, o których mowa powyżej, a problem nie zostanie lepiej rozwiązany dzięki lepszemu nadzorowi lub egzekwowaniu istniejących wymogów;
- działanie jest proporcjonalne, biorąc pod uwagę charakter zidentyfikowanych zagrożeń, poziom wiedzy zainteresowanych inwestorów lub uczestników rynku oraz prawdopodobny skutek działania dla inwestorów i uczestników rynku, którzy mogą posiadać lub wykorzystywać dany ubezpieczeniowy produkt inwestycyjny bądź działalność lub praktykę, lub odnosić z nich korzyści;
- właściwy organ przeprowadził należyte konsultacje z właściwymi organami w innych państwach członkowskich, na które dane działanie może wywrzeć znaczący wpływ; oraz
- działanie nie ma skutku dyskryminującego w odniesieniu do usług świadczonych lub działalności prowadzonej z innego państwa członkowskiego.
Jak widać z treści powyższych przepisów, wiele przesłanek tam wskazanych ma charakter klauzul generalnych: „wzbudzają poważne obawy dotyczące ochrony inwestorów lub stwarzają zagrożenie”, „w niewystarczającym stopniu przeciwdziałają zagrożeniom”, „działanie jest proporcjonalne, biorąc pod uwagę charakter zidentyfikowanych zagrożeń, poziom wiedzy zainteresowanych”, „przeprowadził należyte konsultacje”. W efekcie, ustalenie, czy doszło do zaistnienia przesłanek uzasadniających zastosowanie interwencji produktowej, będzie w dużej mierze opierać się na subiektywnych ocenach organu podejmującego decyzję odnośnie takiej interwencji. A biorąc pod uwagę to, że decyzje tego typu nie podlegają kontroli sądowo-administracyjnej i jednocześnie mogą mieć ogromny wpływ na funkcjonowanie dużej części rynku, nie wydaje się, aby interwencja produktowa w takim kształcie była najlepszym rozwiązaniem.
Pozostaje mieć nadzieję, że narzędzie to będzie wykorzystywane niezmiennie rzadko, z zachowaniem odpowiedniego czasu na konsultacje, jednocześnie przy pełnej transparentności procesu, co pozwoli ewentualnym adresatom takiej decyzji na odpowiednie dostosowanie produktów i procesów do skutków jej wydania. Jak widać na przykładzie planów KNF, odnośnie interwencji produktowej w sprawie UFK, przebieg procesu po stronie krajowego organu nadzoru jest dość transparentny. Jednocześnie czas na podjęcie ostatecznej decyzji, jaki wynika z planów prezentowanych przez przedstawicieli KNF w tym zakresie, powinien wystarczyć rynkowi na wdrożenie ewentualnych zmian związanych z podjęciem interwencji produktowej.